sobota, 28 lutego 2009

SYLWESTRA!!!!W SONIC X!

-Ach!Tails barani łbie chcesz abym ogłuchła?!-krzyczała Rouge z zatkniętymi uszami.-Tails a podobno jesteś mądry,wiesz chyba że gryzonie,np.Króliki mają dobry słuch?O nietoperzach nie wspominając!Musiałeś odpalić te swoje wynalazki pirotechniki tak głośno?!-wrzeszczała Cream zawiązując sobie uszy w supel.-KOLEJNY ROK Z MOIM SONISIEM!!!!-Amy zaczęła skakać jak kangur-Mam nadzieję że wrocił od stomatologa...SONIC!!!!-Amy wiele razy krzyczała ale jeszcze nigdy tak głośno co widzicie po wielkości pisma^^''.Nadbiegł Sonic z nowiutką protezą.-SOOOOONIIIIIŚ!!!!-Amy ucalałowała wszystkie jego nowe zęby ,o ile sięgnęła.-Błagam , powiedz że nigdy nie będziesz tak robić-szepnął błagalnie Knuckles do Rouge podczas gdy Cream wyrywała Tailsowi fajerwerki.Rouge zachichotała.-To byłoby smieszne!Knuckuuuuś-zparodiowała głos różowej.-Ech no dobra odpal je ale daleko z tąd!-zawołała Cream i spojrzała na zegarek.-Jest 00:01!MAM SIEDEM LAT!!!!!W CZERWCU SKOŃCZY SIĘ PRZEDSZKOLE I ,,CREAMIE'' JUPIIII!!!!-uściskała wszystkich-A w kwietniu to będzie oficjalka[daty ich urodzin sobie pozmyslałam ;D]!-A jestem prawdziwą nastolatką!Mam 13 lat!!!I wiem jak to uczcić!-Amy znowu zasypała Sonica pocałunkami.-A ty masz dziewietnaście.Jesteś już naprawdę dorosła...mam nadzieję że znajdziesz czasem czas dla takiego dzieciaka jak ja...-wygłupiał się Knuckles-AUA! Żartowałem!-O mamo...-Cream westchnęła-Czy oni nawet jako PARA muszą się kłócić i bić?!-TAK!-powiedzieli jednocześnie Knux i Rouge i wszyscy zaczeli się śmiać.-O!Już wiem jak opanować kształt tych moich fajerwerków-Tails zachwycił się nowym odkryciem.Jego świeżo wynalezione petardy były bardzo skomplikowane-EJ!Wy czworo!-krzyknął bo stał dalej odpalając cuda - Amy , Sonic,Knuckles i Rouge!Która para chce serduszka na niebie?!-Nie czworo tylko sześcioro!Tu jest sześć par!-ktoś zawołał.Kiedy wszyscy się odwrocili zobaczyli Tikal i Shadowa za rączki idących w ich stronę.-O rany..miała go pilnować bo był osłabiony,ciekawe co też oni wyprawiali że są parą w jeden wieczór...Brr!-otrząsnął się z tej mysli Knuckles. Świsnęło i na niebie pojawiło się 6 serc połączonych w pary.Pierwsza para to niebieski z różowym,druga to tak jasne że prawie białe i czerwone a na koncu pomarańczowe z dwukolorowym:złoto-czerwonym[a widział ktoś czarne fajerwerki?!] Nagle resztki gwałtownie wybuchających serc zostały rozsypane po całym niebie.Ktoś, a raczej ktosie,3 ktosie z zimnymi ogniami w rękach szybujące chyba na deskach zbliżały się szybko.-Storm!-zawołała pierwsza z nich grubym głosem.-Wave!-zawołała kobiecym głosem druga.-Jet!-zawołała trzecia męskim.-O TAK!-krzyknął Sonic.-SONIC RIDERS!!!-zawołał ponownie w chórku z Tailsem i Knucklesem.-BABYLON ROGUES[uwaga!rogues nie rouges!]!!!!-zawołali tamci.-Gitowego sylwka ziom!-powiedział Jet i przeleciał dalej.-Jeszcze pamiętam jak nazwałaś mnie wielkim,czerwonym przygłupem Wave!-krzyknął Knuckles w odpowiedzi na zaczepne zawadzenie deską o ramię.-Ej tylko ja mogę cię tak nazywać-powiedziała Rouge z pretensją-Co to za jedna???!!!-18-letnia albo może już 19-letnia jaskółka, twoja rówieśniczka-rzekł Knux a gdy Rouge nadal się fochała pocałował ją w policzek.-Dużo się tu pozmieniało-mówił Jet robiąc pętle w powietrzu-My już spadamy narka!Musimy znaleść kostiumy na bal prawda skarbie?-zawołał do Wave co całkowicie uspokoiło Rouge.-O tak.Nara!-Nara wiara!-Storm dorównywał inteligencją slimakowi.I odlecieli.-Stare dobre czasy...-zaśmiał się Sonic- Znowu ktoś?!Tuż koło nich przeteleportowali[jeny jakie długie słowo] się Blaze i Silver. Przywitali się i Silver podszedł gadać z Shadowem. Tikal i Blaze odkryły że są rówieśniczkami i zaczęły gadać na boku razem z chłopakami.-UWAGA!Jeśli to mi się uda przejdę do historii!-Tails podpalił JEDNĄ tylko petardę i odbiegł szybko.Rozlegl się huk.Drugi huk.Huk,Huk,Huk,Huk,Huk, HUK!!!Siedem huków i ósmy największy.Z fajerwerków ułożyły się Szmaragdy Chaosu i Główny Szmaragd. Nawet kolory się zgadzały. I to wcale nie spadało!Wisiało w powietrzu.-Ile to będzie wisieć?-spytała Rouge.-Do popołudnia.O a teraz patrzcie!Robiłem to od wakacji! -Tails znowu podbiegł i podpalił mnóstwo petard.-Oby się udało...BUM!!!-dużo wielkich BUM'ów i koło ogromnego Głównego Szmaragdu pojawił się ogromny Knuckles wygrażając ogromnymi pięściami ogromnej Rouge siedzącej na Szmaragdzie z założonymi ogromnymi nogami.Obok był ogromna Tikal bawiąca się razem z ogromną Cream i jej ogromnym Chao Cheese'm. Koło nich była ogromna Amy trzymająca ogromny młot i tuląca ogromnego Sonica. Dalej ogromny Tails latał na swych ogromnych ogonach i ogromnie zawzięty ogromny Shadow.Jejuśku jakby te zdania zobaczyła moja pani od polskiego XD.-Może teraz odpalę zwykłe fajerwerki?-Tails zapalił fajerwerka i BUM!Strzeliło mu w twarz.Czarny od dymu lis się odsunął.-A może nie?-No to teraz nadszedl karnawał!-zaśmiała się Rouge-A za dwa miesiące...-WALENTYNKI!!!-pisnęła Amy-Moje ulubione święto!Będziesz ze mną co nie Sonic?-Taaak...-JUPI!Sonic tydzień nie mógł domyć śladów szminki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz